Lamborghini, Mercedes, niespodzianka oraz tiramisu i maliny
I nadrabiając zaległości wrzucam dzisiaj parę ostatnich projektów. Coś ostatnio wszyscy oszaleli na punkcie malin, i ja też, dlatego powstało malinowe tiramisu, jej jakie to dobre.
A tymczasem biegnę przygotowywać się do weekendu, już cieszę, bo będzie się działo :)
Tort z białą czekoladą i truskawkami, a dla zmyłki na górze świeże maliny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz